Wieczór. Ciepłe światło lampki, kubek kakao i rozłożone na stole karty. To miała być kolejna prosta gra… ale szybko okazało się, że mamy w rękach coś wyjątkowego.
Jakie te karty są piękne!
Te słowa padły już po otwarciu pudełka.
I rzeczywiście – ilustracje są zachwycające. Każda karta to małe dzieło sztuki – aż chce się je przeglądać i wymyślać do nich historie. Gra od razu wciąga swoją baśniową atmosferą – przenosi nas w krainę snów, marzeń i… odrobiny koszmaru.


Jak wygląda rozgrywka?
Zasady są proste i intuicyjne – idealne nawet dla młodszych graczy.
Każdy gracz tworzy swój „sen” z czterech kart. Celem jest zebranie jak najmniejszej liczby kruków – to one symbolizują koszmary i przynoszą punkty karne.
W trakcie gry wymieniamy nasze karty snu z kartami ze stosu zakrytego bądź odkrytego.
Staramy się wymieniać karty o dużej liczbie kruków na mniejszą. W grze pojawiają się również karty specjalne, które dodają interaktywne mechaniki angażujace innych graczy.
Tak kontynuujemy zabawę, próbując zapamiętać, co kryje się w naszym „śnie” co warto zostawić, a które krainy jednak oddać. Trochę losowości, trochę strategii – idealna mieszanka.
Krainy specjalne
Ich specjalny efekt znajduję się w prawym górnym rogu.
Wybierz 1 – Przeglądasz i wybierasz jedną kartę ze stosu krain odkrytych.
Ujawnijcie 1 – Gracze ujawniają tę samą kraine w swoich snach, na przykład drugą od lewej strony.
Weź 2 – Gracz bierze 2 krainy z góry zakrytego stosu, wybiera jedną z nich.
Podejrzyj 1 – Gracz podgląda 1 dowolną krainę ze snu dowolnego gracza, może wybrać swoją.
Zamień 2 – Gracz zamienia 2 dowolne krainy w snach dowolnych graczy, bez odkrywania ich.


W otwarte karty też zabawnie
U nas sprawdziło się zapoznanie z grą od kilku rozgrywek w otwarte karty, co bardzo ułatwiło dzieciom zrozumienie zasad.
A kiedy przeszliśmy do gry „na serio” – emocje sięgnęły zenitu! Ekscytacja, radość z trafionej karty, drobne rozczarowania… wszystko, co kochamy w grach karcianych.
A co z nauką?
„Sen” to nie tylko zabawa. To także:
Trening pamięci – dziecko zapamiętuje, jakie karty posiada i w jakiej są kolejności.
Ćwiczenie strategii i planowania – podejmowanie decyzji i przewidywanie ruchów innych.
Wspieranie koncentracji i logicznego myślenia.
Ale nas najbardziej urzekło coś innego… Dziecięca kreatywność, podczas jednej z rozgrywek nasz syn wpadł na ciekawy pomysł – zaczął zapisywać na kartce wartości swoich kart, żeby móc je lepiej zapamiętywać.
Problem pojawił się, gdy zorientował się, że… no cóż, my trochę mu podglądamy te zapiski.
Rozwiązanie? Wymyślił swój własny szyfr i co grę wymyślał nowy, na przykład: 🌟 gwiazdka to 1, ◼️ kwadrat to 2, || dwie kreski to 3… i tak dalej!
Nie dość, że ćwiczył pamięć, nauczył się poprawnie pisać cyfry, to jeszcze przy okazji kreatywnie wymyślał raz po raz nowe szyfry, a my – jak to dorośli – zostaliśmy przechytrzeni.

Same plusy
✅ Łatwe zasady i wciągająca rozgrywka – dzieci bardzo szybko łapią zasady i chcą grać ponownie, udoskonalając swoje strategie.
✅ Piękne, estetyczne grafiki – nie tylko zachwycają, ale też ułatwiają zapamiętywanie kart i wspierają koncentrację podczas gry.
✅ Nauka poprzez zabawę – gra wspiera rozwój logicznego myślenia, pamięci, koncentracji, pisania, a nawet… kodowania!

Czy warto kupić?
Zdecydowanie tak!
„Sen” to gra, którą można dowolnie dostosować do wieku i możliwości dziecka. Można grać według zasad, można w otwarte karty, a można też… wymyślić własne zasady. To gra, która zostawia miejsce na kreatywność, a jednocześnie uczy planowania i podejmowania decyzji.
U nas zostaje na stałe wśród ulubionych gier rodzinnych.
Jeśli szukacie czegoś pięknego, emocjonującego i rozwijającego, to „Sen” będzie strzałem w dziesiątkę.